Latest topics | » Lwia Grota by Nurvureem Czw Sty 25, 2018 6:28 am
» Serce Lasu by Nataka Sro Sty 24, 2018 9:39 pm
» Dolna część Wodospadu by Fahyim Sro Sty 24, 2018 9:36 pm
» Górna część Lwiej skały by Rashid Wto Sty 23, 2018 7:16 pm
» Chętnie Pogram! by Mane Wto Sty 23, 2018 11:50 am
» Poszukiwania by Mane Wto Sty 23, 2018 11:49 am
» Wasze Bannery by Wymiana Pon Sty 22, 2018 3:12 pm
» Dół kanionu by Jua Zahri Nie Sty 21, 2018 10:25 pm
» Dziedziniec by Amon Nie Sty 21, 2018 10:16 pm
» Górna część wodospadu by Nurvureem Nie Sty 21, 2018 10:01 pm
» Południowa cmentarzysko by Nurvureem Nie Sty 21, 2018 9:46 pm
» Koryto rzeki by Sekhmet Sob Sty 20, 2018 9:03 pm
» Wodospad w Oazie by Sargon Pią Sty 19, 2018 4:23 pm
» Akkie - Jesienny Deszcz by Seth Sro Sty 17, 2018 6:46 pm
» Nagrody za event by Nurvureem Sro Sty 17, 2018 11:29 am
» Czego właśnie słuchasz? by Seth Wto Sty 16, 2018 10:59 pm
» Legowisko Setha i Shayi by Koda Wto Sty 16, 2018 7:40 pm
» Ruchome Piaski by Jasiri Wto Sty 16, 2018 12:03 am
» Skargi i Zażalenia by Nurvureem Nie Sty 14, 2018 7:42 pm
» Oaza by Nurvureem Nie Sty 14, 2018 7:33 pm
|
| | | Sro Sie 09, 2017 11:25 am | | Miejsce teoretycznie bezpieczne od drapieżników. Często zapuszczają się tutaj pary, gdyż Dół Wodospadu jest powszechnie uważany za miejsce sprzyjające "romantycznym" sytuacjom. Nie jest to jednak lokalizacja dobra do pogaduszek, ponieważ szum wody jest bardzo głośny i może zagłuszać inne dźwięki. |
| | | | Nie Wrz 03, 2017 7:21 pm | | Shaya zgrabnie podeszła w kierunku ze swoim partnerem spoglądając na taflę wody. Przymrużyła oczy widząc odbicie swojej matki, która żyła w niej. - Em mamo - rzekła cicho do siebie mając zaskoczoną minę na pyszczku. Otrząsnęła szybko swoją głową i spojrzała się robiąc delikatną minę przypominając swoją mamę Kiarę, która była Królową Lwiej Ziemi. Jako jedyna córka ją przypominała, tylko odziedziczyła trochę sierść po ojcu ale trochę jaśniejszą. Dużo w stadzie ją myli że jest bardzo podobna do niej. Gdy otrząsnęła z myśli swoich uśmiechnęła się do Setha. |
| | | | Nie Wrz 03, 2017 8:37 pm | | Seth cały czas zwalniał tempo marszu tak, aby partnerka nie męczyła się zbytnio. Ciąża nie wyklucza jej przecież z normalnego życia lwicy, lecz mimo wszystko chciał, by Shaya czuła się cały czas komfortowo. Gdy dotarli na miejsce, spojrzał za siebie i dostrzegł, że czerwonooka wpatruje się w swoje odbicie z dużym zaciekawieniem. Przymrużył jedną brew i z uśmiechem podszedł do niej. - Co tak patrzysz, hę? Tak, taka śliczna jesteś! - roześmiał się i przytulił ją do siebie. Wtedy też dojrzał jej śliczny uśmiech. - Jak się czujesz? - zapytał cichszym głosem |
| | | | Nie Wrz 03, 2017 11:56 pm | | Po spojrzeniu na taflę wody był totalnie otrząśnięta mając dziwne odczucia jakby naprawdę Kiara jej matka miałaby coś do powiedzenia ale pewnie to tylko zmęczenie spowodowane wędrówką. Gdy usłyszała kroki partnera była lekko zaskoczona, aż uszy drgnęły do góry. Po usłyszeniu słów Setha była zaskoczona i zaśmiała się przy nim. - Właśnie widziałam w odbiciu twarz mojej mamy Kiary ale mogło mi się zdawać. Pewnie dlatego że jestem łudząco do niej podobna - rzekła wtulona do swojego ukochanego przy którym była bardzo szczęśliwa. - A dobrze, podejrzewam, że mogę nie lada dzień rodzić maluchy - zaśmiała się radośnie przy nim, okazując delikatny uśmiech podczas wypowiadania słów melodyjnym głosem do swojego męża. Gdy Samica zaczynała czuć dziwne bóle oznaczało jedno, musi się pośpieszyć żeby pójść do legowiska bo czas narodzin maluchów najwyraźniej jest. - Spotkamy się na miejscu, muszę iść - rzekła do niego okazując czułość przez liźniecie w pyszczek. Odprowadziła swoim wzrokiem jego delikatnie i zniknęła.
z.t |
| | | | Pon Wrz 04, 2017 9:10 pm | | Widziała odbicie...mamy? Seth był zdziwiony, gdyż chyba tylko raz spotkał się z kimś, kto widzi takie rzeczy. Sam specjalnie nie zagłębiał się w te tajniki, prawdopodobnie dlatego, że obawiał się kolejnego spotkania z ojcem. A z resztą, i tak nie miał ani do tego drygu, ani chęci do nauki. Nawet nie był pewny, czy ma predyspozycje. Mniejsza o to. Dwugrzywy zamienił zdziwienie na lekki uśmiech, gdyż jego zdaniem było to...urocze. - Hmm...w takim wypadku Królowa Lwiej Ziemi, Kiara musiała być piękną lwicą - wyszczerzył zęby. Gdy ta wtuliła się w niego, odpowiedziała mu także co do samopoczucia. Czyli powoli zbliża się ten czas... Seth obawiał się nadejścia narodzin, gdyż zwyczajnie stresował się rolą ojca. W pewnym momencie Shaya zaczęła jednak zachowywać się dziwnie, nie tak jak zazwyczaj. Skuliła łeb i stwierdziła, że musi szybko udać się do ich legowiska. "Spotkamy się na miejscu". Lew chwilę patrzył na nią z lekkim niedowierzaniem, po czym szybko pognał za nią. Coś zaczyna się dziać! z/t |
| | | | | | | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |