Tak zamrożona, ale jest bezpiecznie bo to ugniata się lekko po swoich łapach. Wesoło jest przynajmniej dzięki temu - rzekła radosnym głosem. Po chwili Freya przypomniała sobie, że musi coś poszukać w jakiejś okolicy więc musiała ładnie przeprosić Furahę.
- Przepraszam, ale muszę iść bo obowiązki mnie wzywają, a jeszcze chcę odwiedzić miejsce - rzekła ze spokojnym głosem. Kiwnęła łebkiem. Freya wybiegła z dżungli.
z.t