Latest topics
» Lwia Grota
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nurvureem Czw Sty 25, 2018 6:28 am

» Serce Lasu
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nataka Sro Sty 24, 2018 9:39 pm

» Dolna część Wodospadu
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Fahyim Sro Sty 24, 2018 9:36 pm

» Górna część Lwiej skały
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Rashid Wto Sty 23, 2018 7:16 pm

» Chętnie Pogram!
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Mane Wto Sty 23, 2018 11:50 am

» Poszukiwania
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Mane Wto Sty 23, 2018 11:49 am

» Wasze Bannery
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Wymiana Pon Sty 22, 2018 3:12 pm

» Dół kanionu
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Jua Zahri Nie Sty 21, 2018 10:25 pm

» Dziedziniec
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Amon Nie Sty 21, 2018 10:16 pm

» Górna część wodospadu
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nurvureem Nie Sty 21, 2018 10:01 pm

» Południowa cmentarzysko
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nurvureem Nie Sty 21, 2018 9:46 pm

» Koryto rzeki
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Sekhmet Sob Sty 20, 2018 9:03 pm

» Wodospad w Oazie
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Sargon Pią Sty 19, 2018 4:23 pm

» Akkie - Jesienny Deszcz
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Seth Sro Sty 17, 2018 6:46 pm

» Nagrody za event
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nurvureem Sro Sty 17, 2018 11:29 am

» Czego właśnie słuchasz?
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Seth Wto Sty 16, 2018 10:59 pm

» Legowisko Setha i Shayi
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Koda Wto Sty 16, 2018 7:40 pm

» Ruchome Piaski
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Jasiri Wto Sty 16, 2018 12:03 am

» Skargi i Zażalenia
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nurvureem Nie Sty 14, 2018 7:42 pm

» Oaza
Nowe znajomości [Falme-Freya] Emptyby Nurvureem Nie Sty 14, 2018 7:33 pm


Share
 

 Nowe znajomości [Falme-Freya]

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Blask Słońca
Falme
Falme
Falme wracał na Lwią Ziemię, jednak zamiast wybrać najszybszą drogę, postanowił zorganizować sobie małą wycieczkę krajoznawczą, tak żeby lepiej zaznajomić się z dżunglą. POdczas swojej wędrówki natrafił na wodospad, w pobliżu którego postanowił obie odpocząć. W końcu ile można bez przerwy biegać po dżungli? Korzystając z nadarzającej się okazji lew postanowił ugasić swoje pragnienie. Zbliżył się do wzburzonej tafli wody i nachylił łeb by zaczerpnąć trochę orzeźwiającego napoju.
Powrót do góry Go down
Samotnik
Freya
Freya
Freya nie zastanawiała się zbytnio gdzie pójść dlatego rozpoczęła poszukiwania ojca Myra. Nie wiedziała gdzie go szukać więc wybrała losową drogę. W danym momencie zaschło w gardle dlatego ruszyła w kierunku dżungli. Gdy weszła do środka poczuła wilgoć i przyjemne powietrze które wdychała do swych nozdrzy. Niestety nie miała gdzie iść ze względu na to, że straciła drogę do Lodowych Grzyw. Samotniczka ruszyła do środka dżungli i usłyszała jak leci woda w dół to oznaczało że jest bardzo niedaleko do punktu podróży chwilowo pomyślała sobie kremowa samiczka.
- W końcu - odparła sama do siebie cicho patrząc na krystaliczną wodę. Powoli ruszyła żeby nikogo nie wystraszyć bo na rzut nie zauważyła żadnego lwa czy innego zwierzęcia. Ruszyła na skałę i zaczyna ją pić.
Powrót do góry Go down
Blask Słońca
Falme
Falme
Falme pił sobie w najlepsze gdy w pewnym momencie na tle wszechobecnego szumu , jego uszy wyłapały nowy dźwięk- czyjeś kroki. Ciemny uniósł łeb i wciągnął powietrze nosem, starając się wyłapać jakiś zapach, który zdradzałby obecność intruza.
Mam Cię!- pomyślał zadowolony gdy lustrując otoczenie jego wzrok natrafił na obcą mu samicę. Tamta najwyraźniej go nie dostrzegła, więc element zaskoczenia był po jego stronie. Falme był ciekaw jak zachowa się nieznajoma, jeśli ciemny trochę ją nastraszy. Żywiąc nadzieję, że szum wodospadu zagłuszy jego kroki, lew zaczął skradać się w kierunku nieznajomej by następnie wyskoczyć w jej stronę z głośnym: Bu!
Powrót do góry Go down
Samotnik
Freya
Freya
Freya cały czas piła wodę słysząc przemiły szum wodospadu, która płynęła w dół. Samica spoglądała swoimi zielonymi ślepiami w horyzont gdy przestała pić i usłyszała szmer ale sądziła że to jakieś zwierze więc olała totalnie to. Spokojnie oddychała siedząc na swoim zadzie przypatrując się delikatnym wzrokiem w otoczenie.
- Jak tu pięknie - mruknęła cichutko do siebie. W końcu musiała odpocząć po tamtejszej podróży więc to robiła cały czas. Wsłuchiwała w szum więc nie reagowała na żaden hałas który miałby ją zaskoczyć.
Powrót do góry Go down
Blask Słońca
Falme
Falme

Falmego trochę zdziwił fakt, że lwica nawet nie zwróciła na niego uwagi, w końcu starał się być dość głośny. Było też całkiem możliwe, że lwica przejrzała jego fortel i celowo go zignorowała. W każdym razie jednej zero dla niej, a przynajmniej na razie. Prawą łapą ciemny poprawił swoją grzywę, po czym wywołał na pysku szarmancki uśmieszek. Dzięki temu że znajdował się tuż przy niej był wstanie wyłapać część słów i z kontekstu domyślić się znaczenia całości.
-Ciężko się nie zgodzić- rzekł usadawiając się tuż obok lwicy.
Powrót do góry Go down
Samotnik
Freya
Freya
Freya nie miała zamiaru nikogo ignorować tylko po prostu nie skupiała się zbytnio na hałasie, który był bo przyglądała wodospadowi. Spokojnie odetchnęła siedząc na skale widząc swoje odbicie przy tym przysłuchując szumu wody. Wtedy cicho do siebie stwierdziła o pięknym miejscu nie wiedziała tak naprawdę, że ktoś usłyszy jej słowa. W danym momencie usłyszała nieznajomego głos za jej plecami, który zbliżył się aż usiadł obok lwicy.
- Widzę, że sama nie jestem - zaśmiała się przy nim lekko mierząc zielonymi ślepiami jednakże wzrok był ciepły więc nie trzeba obawiać z jej strony żadnych ataków.
- Od kiedy jesteś, że słyszałeś moje słowa? - spytała się z ciekawości. Gdy skapnęła się po zapytaniu samca było niezręcznie bo nie przedstawiła swego imienia.
- Jestem Freya - rzekła krótko mówiąc swoje imię.
Powrót do góry Go down
Blask Słońca
Falme
Falme
Na początku Falme sądził że dostanie za taki numer w pysk. W sumie to kilka razy już mu się to zdarzyło, jednak jak szybko się okazało, lwica nie zamierzała się na nim wyżywać. Falme odpowiedział na jej słowa ciepłym uśmiechem, jednocześnie mierząc Freyę za pomocą wzroku.
-Od niedawna- odparł, zachowując przy tym swój miły wyraz- tak się składa, że mam słabość do urokliwych miejsc, takich jako to.
- A ja Falme- przedstawił się jej, wykonując przy tym delikatny ukłon. Kiedy uprzejmości mieli już za sobą, Falme jeszcze raz przyjrzał się lwicy. Wydawała mu się dziwnie znajoma, zupełnie jakby kiedyś już ją spotkał...nie, niemożliwe. Ciemny zapewne zapamiętałby spotkanie z tak urokliwą damą.
-Też robisz sobie przerwę w drodze do domu, a może nie należysz do grona miłośników lwich stad?- zagadnął wesoło.
Powrót do góry Go down
Samotnik
Freya
Freya
Lwica spojrzała się ciepłym wzrokiem nie okazując żadnego chłodu w sobie. W takim momencie zastanawiała się co porobić czy iść dalej czy zostać na dłuższy moment. Właściwie nie śpieszyła się bo pewnie i tak nie spotka ojca Myra. Westchnęła cicho nie okazując tego przy znajomym. Zainteresowana samica sytuacją była wręcz ciekawa co ma jeszcze on do powiedzenia. Po chwili usłyszała jego imię też jakoś brzmiało znajomo ale to pewnie jakieś durne deja vu. Z rodzeństwa ona i Fahyime zostali przy życiu nie wiadomo co się stało z resztą. Gdy spojrzała się swoimi ślepiami
- Można to tak ująć, że straciłam stado i szukam nowego żeby znaleźć swoje miejsce - rzekła krótko okazując białe ząbki. Była spokojna, aż za bardzo.
- A co szukasz chętnych do stada, że pytasz się o to? - spytała się patrząc mu w oczy.
Powrót do góry Go down
Blask Słońca
Falme
Falme
Spojrzenie ciemnego, które przez cały czas zawieszone było na Freyi, na wzmiankę o stadzie gwałtownie ożyło. Falme już tak przywykł do posiadania rodziny, że nie wyobrażał sobie życia bez niej. Co prawda, jako samotnik też by sobie dobrze radził,ale po prostu czasem lubił sobie z kimś pogadać.
-Wojna czy może ...- zaczął jednak urwał szybko, gdyż dotarło do niego, że to kiepski temat na rozmowę.
Na pytanie lwicy, na jego pysku zagościł szeroki uśmiech, a ogon radośnie zawirował w powietrzu.
- W sumie można tak to ując- rzekł- tylko nie wiem czy byś się nadawała- dodał żartobliwym tonem, po czym zachichotał pod nosem. Falme zaliczał się do tych osób, które lubiły drażnić się z obcymi.
Powrót do góry Go down
Samotnik
Freya
Freya
Freya siedziała bardzo spokojnie przyglądając jemu swoimi jadowitymi ślepiami. Nie wspominała szczegółów czemu straciła stado, ale czy to ma znaczenie w tym momencie? Po chwili zmarszczyła brew słysząc "wojna", ahh źle sądził ale nie jej oceniać w tym momencie. Nie skomentowała słów na ten temat wolała zamilczeć. Gdy zmienili temat o poszukiwaniach nowego stada to usłyszała słowa co do rekrutacji.
- Hah... dobre... niezły żart Falme naprawdę aż zaschło mi w gardle - rzekła drażniąc samca, który był blisko niej. Najwyraźniej nie wie święcie, że nadal jest tą ową księżniczką z tamtego stada.
- Ja posiadam dobry charakter nie jak inni - rzekła spokojnym głosem.
Powrót do góry Go down
Blask Słońca
Falme
Falme
Falme nie przestawał się do niej szczerzyć, zwłaszcza że lwica przed chwilą pochwaliła jego dowcip, chociaż w gruncie rzeczy, ciemny miał w zanadrzu dużo lepsze żarty. Kiedy lwica wspomniała o dobrym charakterze, samiec wpadł na pewien pomysł.
-Ha!- zakrzyknął wesoło, po czym wskoczył na pobliski głaz. Charakter to nie wszystko moja droga...- rzekł spoglądając na Freyę z góry-...a co z siłą woli, oddaniem idei albo...- wyliczanka ciągnęła się do momentu aż Falme stracił równowagę i runął na ziemię tuż obok lwicy.
-W każdym razie odrobina zręczności również się przydaje- przemówił wesoło, spoglądając z dołu prosto w zielone ślepia swojej rozmówczyni.
Powrót do góry Go down
Samotnik
Freya
Freya
Zaśmiała się na widok Falme widząc jego bezradność no cóż był uroczy na swój sposób pomyślała sobie samica przed chwilką. Gdy usłyszała słowa obserwowała go cały czas jak zaczynał łazić w tą stronę i przeciwną. Charakter czyni osobę też dobrą pomyślała sobie.
- Wiesz Charakter to też czyni dobrego osobnika, bo od tego zaczyna się mój drogi. A siła woli, oddanie idei jest uzupełniające z tamtejszym słowem - rzekła mądrze jak na lwicę przystało. No cóż korzenia jakieś u niej przemawiały, że tak dużo gada. Po chwili zauważyła potykającego się lwa zaczęła śmiać z niego.
- Nie no, naprawdę jesteś uroczy Falme.. rozbawiłeś mnie swoją niezdarnością - rzekła radosnym i melodyjnym głosem, podczas śmiechu. W danym momencie spojrzała się na niego i schyliła głowę, wtedy liznęła go w policzek. Nie wiedziała czemu to uczyniła ale tak jakoś wyszło.
Powrót do góry Go down
Sponsored content
Powrót do góry Go down
 
Nowe znajomości [Falme-Freya]
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Organizacja :: Kartoteka :: Retrospekcje-