Nie jest ani ładna, ani brzydka. Po prostu brak jej kobiecości. Brązowe futro okrywa szczupłe, acz dobrze umięśnione ciało. Niezadbana grzywka opada na granatowe oczy, a spota kita na ogonie bezustannie zamiata ziemię. Podbrzusze i łapy ma jaśniejsze, przez grzbiet biegnie ciemna pręga.
♦ Charakter:
Zawsze była inna niż jej rówieśnicy. Jej rodzice byli jedynymi osobami, którym okazywała miłość. Gdy znikli, stała się typem samotnika. Przebywanie w dużej grupie sprawia, że staje się nerwowa. A gdy ktoś ją zdenerwuje, może być pewien, że poczuje jej pazury na swojej skórze. Komuś, kto jej nie zna będzie się wydawać wredną, bezuczuciową suką, która jedyne co robi to zatruwa innym życie. Nie wiele osób ma okazję poznać ją z bardziej wrażliwej strony. Ma swoje poglądy i trzyma się ich, choć często boi się konsekwencji. Tak, boi się. Jednak potrafi ten strach przezwyciężyć. Nikomu by się do tego nie przyznała, ale marzy jej się ktoś, kogo będzie mogła kochać.
♦ Historia:
Jej rodzicami byli Vitanii i Kopa. Dzieciństwo spędziła wraz ze swym bratem, Rashidem, i... w sumie tylko z nim. Innych lwiątek unikała, szczególnie dzieci Kiary, której szczerze nie znosiła. Niestety, ale niedługo miało się okazać, że będzie musiała spędzać z nią więcej czasu niż by chciała. Jej rodzice bowiem zniknęli, a rodzeństwo zostało przygarnięte właśnie przez królową. Otrava robiła co tylko mogła, by uciec od przybranych rodziców i licznej bandy lwiątek. Szlajała się po terenach stadnych, wracając do domu tylko wówczas, gdy zmusił ją do tego głód. Prawie zawsze widywano ją wychudzoną i brudną. Wkrótce nauczyła się polować i zaczęła wieść życie na własną łapę. Jako, że była zdolna, a w dodatku pochodziła z królewskiej rodziny, została awansowana na Złotego Pazura. I w zasadzie na randze się skończyło. Niechętnie dzieliła się swymi umiejętnościami z innymi. Przez większość czasu szukała samotności, co nie było łatwe, biorąc pod uwagę fakt, że nigdy nie opuściła terenów stada.